Waleczna postawa i wygrane pojedynki.
Kilka dobrych walk, które mogły się podobać. Nasi kadeci zostawili serce na macie i jak to bywa w sporcie, zabrakło trochę doświadczenia, trochę szczęścia.
Poranek, pojedynkiem repasażowym rozpoczął Mateusz Tomelka. Pod koniec pierwszej rundy, po rzucie biodrowym rywala znalazł się w pozycji zagrożonej, ale „mostkowaniem” udało mu się przeczekać do końca rundy i wybronić przed wcześniejszym zakończeniem walki. To jednak nie odwróciło losów pojedynku. Dwadzieścia sekund przed końcem walki Polak pod naporem rywala przegrywa przez przewagę techniczną 0:8 z reprezentantem Kazachstanu Bakturem SOVETKHANEM i kończy rywalizację turniejową.
Do walki o tytuł mistrzowski w kategorii GR 60 kg stanął Przemysław Andrychowski. W pojedynku kwalifikacyjnym zawodnik RCSZ Olimpijczyk Radom bardzo pewnie rozprawił się z reprezentantem neutralnej flagi Kirylem VASKO zwyciężając na sekundę przed końcem przez przewagę techniczną 8:0.
W pojedynku o ćwierćfinał, po wyniesieniu za cztery punkty z przymusowego parteru Polak traci dystans punktowy, którego - pomimo walki do ostatniego gwizdka - nie jest w stanie odrobić. Ostatecznie nasz zawodnik przegrywa na punkty 1:5 z reprezentantem Ukrainy Denysem SEREDINEM. Co prawda rywal dociera do półfinału, ale w nim przegrywa na punkty 1:6 z reprezentantem Kirgistanu Amangeldim YSAKBAEVEM, co eliminuje Polaka z dalszych rozgrywek.
Na ateńskich matach, w kategorii GR 71 kg Polskę reprezentował Kacper Golonka. Zawodnik KS Budowlani Olsztyn rozpoczął rywalizację od walki w 1/16 finału, w której pomimo ambitnej, walecznej postawy przegrywa na punkty 3:5 z reprezentantem neutralnej flagi Zakhar TSERASHKOU. Po przegranej rywala w kolejnej rundzie Polak odpada z dalszych rozgrywek.
W kategorii GR 92 kg biało-czerwone barwy reprezentował Tomasz Mital. Zawodnik RCSZ Olimpijczyk Radom bardzo dobrze wchodzi w turniej i już w pierwszej minucie pojedynku kwalifikacyjnego wygrywa przed czasem z reprezentantem Armenii Petros BAGHRAMYAN kładąc rywala na łopatki.
Z kolei w pierwszej rundzie pojedynku o ćwierćfinał Polak po serii wózków w pozycji uprzywilejowanej zdobywa wysoką siedmiopunktową przewagę, a rywalowi przed przerwą udaje się zmniejszyć ją o dwa punkty po sprowadzeniu naszego reprezentanta do parteru. W drugiej rundzie Radomianin kontroluje pojedynek i nawet w przymusowym parterze nie daje sobie uszczknąć punktów. Ostatecznie zwycięża na punkty 7:3 z zapaśnikiem litewskim Juliuszem GIKARASEM.
W ćwierćfinale Polak zdobywa punkt za pasywność przeciwnika, ale to jest zbyt mało. W drugiej rundzie to nasz reprezentant kierowany jest przez sędziego do parteru, którego nie udaje mu się wybronić. Jeden „wózek” zaważył o przegranej na punkty 1:3 z Turkiem Ahmetem Enesem UZUNEM. Niestety w półfinale zawodnik znad Bosforu przegrywa na punkty 0:7 z Irańczykiem Amirsamem Behnamem MOHAMMADIM i tą porażką eliminuje Polaka z dalszych rozgrywek.
Ekipa klasyków zakończyła rywalizację w Mistrzostwach Świata U17 serwując kibicom kilka dobrych walk. Bez medali, ale taki jest sport. Doświadczenie, wiedza i materiał do pracy na dalszą ścieżkę kariery zebrany. Trzymamy kciuki i będziemy kibicować każdemu z naszych reprezentantów przy kolejnej okazji, gdy przyjdzie im założyć trykoty z orłem na piersi.
Opracował: Piotr Werbowy
Zdjęcia i screeny z relacji: UWW