Szymon Wojtkowski zawalczy o brązowy medal mistrzostw Europy do lat 23 podczas czempionatu rozgrywanego w Bukareszcie. Jest ostatnim przedstawicielem stylu wolnego i całej reprezentacji, który będzie mógł jeszcze powiększyć nasz dorobek medalowy.
Przedostatniego dnia zmagań w Rumunii mieliśmy wiele polskich emocji. Na matę wyszli Wojtkowski (-74kg) i Jakub Czerczak (-125kg), a w repasażach brali udział Rafał Szewc (-57kg) i Mateusz Łuszczyński (-70kg). Miał w nich się również pojawić Aminjon Sadulloev (-65kg), ale nie przystąpił do pojedynku.
Szewc (porażka przez tusz z Edikiem Harutunyanem) i Łuszczyński (porażka przed czasem 4:14 z Moukhammadem Sangarievem) niestety nie zdołali awansować do strefy medalowej. W pierwszej walce, przed czasem z Gruzinem Solomonem Malashvilivim, porażkę poniósł Czerczak.
Najlepszy występ zanotował więc Wojtkowski, który rywalizację zaczął od ćwierćfinału z Turkiem Ismetem Ciftcim, brązowym medalistą mistrzostw z ubiegłego roku. Po dwóch pojedynczych punktach, które Ciftci zdobył za pasywność Polaka, Wojtkowski przegrywał 0:2 jeszcze na kilkanaście sekund przed końcem pojedynku. Wcześniej wielokrotnie był bliski zdobycia punktów, jednak Ciftci wymykał mu się z rąk. Na szczęście w ostatnich sekundach nasz zawodnik wykonał nawet dwie akcje - najpierw za dwa, a potem za cztery punkty.
Dzięki temu awansował do półfinału i zapewnił sobie walkę medalową, jednak nie wiedzieliśmy jeszcze czy o złoto, czy o brąz. O wszystkim zadecydowało starcie z Mołdawianinem Vasile Diaconem, medalistą mistrzostw świata do lat 23. Niestety tym razem niespodzianki sprawić się nie udało i Polak uległ mu przed czasem. W walce o brąz zmierzy się z Gruzinem Giorgim Gogritchianim lub Ormianinem Menuą Yaribekyanem. Trzymamy kciuki, żeby po medalach klasyków i Wiktorii Chołuj do kolekcji doszedł także medal dla wolniaków!